Zacznijmy od samego początku, czyli od wyjaśnienia terminu ghostwriter. Tłumacząc bezpośrednio z języka angielskiego to pisarz-widmo. Taka osoba anonimowo za określonym wynagrodzeniem tworzy różnego rodzaju treści, teksty, artykuły bądź książki. Po napisaniu danej publikacji to nie ghostwriter jest wymieniany jako autor, tylko jego zleceniodawca. Najważniejsza jest tutaj anonimowość Dlaczego korzystamy z usług ghostwriterów? Powodów jest wiele ale najczęściej to kwestia braku czasu. Ta sytuacja głównie dotyczy osób publicznych, często celebrytów, którzy np. mają ochotę napisać biografię bądź książkę o podróżach czy poradnik. Drugim powodem jest brak wystarczającego warsztatu w pisaniu. Dużo osób ma sporą wiedzę w danej dziedzinie i chciałaby ją przekazać swoim czytelnikom natomiast nie są mistrzami pióra. Ghostwriter i copywrtiter – jakie są różnice? Przez wiele osób mylnie jest uważanych za dokładnie tę samą usługę. Podstawową różnicą jest anonimowość. Copywriter może dodać napisane przez siebie teksty do portfolio i pochwalić się nimi przed innymi klientami, podczas gdy ghostwriter nie ma takiej możliwości. „Piszący duch” jest zobowiązywany do pełnej dyskrecji, dlatego za swoją pracę otrzymuje wyższe wynagrodzenie. Dla niektórych takie rozwiązanie jest wątpliwe etycznie, jednak nie ma żadnych przeszkód, by z niego skorzystać. Praca ghostwritera jest w pełni legalna. Zarobki ghostwritera Ceny takiej usługi autora-widmo są zdecydowanie wyższe niż copywriterów ale to cały czas dość niskie wynagrodzenie.„Ghostwriterzy w Polsce istnieją śladowo – uważa Iza Michalewicz, dziennikarka, współautorka wraz z Jerzym Danilewiczem głośnej biograficznej książki o Wiollettcie Villas, „Villas. Nic przecież nie mam do ukrycia”. Jej zdaniem, jeśli dziennikarz zabiera się już za pisanie książki, to rzadko kiedy pozwoli na to, aby sam się…
W naszym domu nie ma leniwych poranków, a dnia nie zaczynamy od kawy i muzyki w tle. I choć uwielbiamy naszą pracę to nie zastanawiamy się od rana jak wydać książkę dla dzieci ;). Kochamy czytać, dlatego zaczynamy od porannego przeglądu książek! Otwieram leniwie oko, a przy moim łóżku pojawiają się dwa szkraby z magicznymi historiami zamkniętymi w tekturowej okładce – „Spokojnie mamo!” – wzrok mojego syna i delikatny uśmiech informuje mnie – „przygotowałem tego więcej.” Książki dają nam wiele – opowiadają ciekawe historie, uczą, zbliżają i pozwalają być razem. A to ostatnie BYCIE RAZEM to dla rodziny najważniejsze. A przynajmniej dla mojej. Jako rodzic wybieram książki, które uczą moje dzieci świata – emocji, przyrody, różnorodności i akceptacji. Skupiam się także na estetyce – mam swoich ulubionych ilustratorów, z resztą podobnie jak mój starszak. Dlatego jestem ciekawa… Jak wydać książkę dla dzieci, która inspiruje? Autorzy mają wiele motywacji żeby napisać książkę dla dzieci.Marta Galewska-Kustra wszystkie swoje projekty wydawnicze stworzyła w oparciu o edukację i trening aparatu mowy. Dzięki współpracy z ilustratorką Joanną Kłos, chłopiec o imieniu Pucio jest znany każdemu rodzicowi i dziecku w wieku przedszkolnym.Jak wspomina w jednym z wywiadów Justyna Bednarek autorka serii o zagubionych skarpetkach – wybór ilustratora to świadoma decyzja.„Od początku udało mi się ustawić sprawy tak, że miałam sporo do powiedzenia w kwestii wyboru ilustratora. Zależało mi na tym, żeby kreska pasowała do słowa. No i żeby dać małym czytelnikom trochę prawdziwej sztuki. Traktuję swoje pisanie jak literaturę, bez taryfy ulgowej. I tak samo myślę o ilustracjach — jak o dziełach sztuki. Zawsze…
Jakie są zarobki polskiego pisarza i ile może zarobić na pisaniu? Prawdopodobnie początkujących pisarzy marzących o posiadłości nad oceanem, sportowym samochodzie i prywatnym odrzutowcu rozczarujemy. To nie jest łatwy rynek, a na szczyty przebijają się nieliczni. Z pewnościa z pisania nie jest łatwo żyć. I mamy tu na myśli życie bardziej w komunikacji miejskiej, niż na prywatnym jachcie. Zarobki polskiego pisarza Ale nie zniechęcamy! Jest o co powalczyć. W naszym kraju coraz więcej Polaków czyta*, a Autorzy zarabiają coraz więcej. Godny uwagi wydaje się ranking przygotowany przez tygodnik „Wprost”. Prawdopodobnie jest więcej niż dziewięciu pisarzy, którzy zarobili ponad milion złotych. Dlaczego? Wymienieni w raporcie autorzy zgodnie potwierdzili, że kwoty są mocno zaniżone. Ile można zarobić na pisaniu? Po pierwsze dlatego, że ranking bierze pod uwagę jedynie dochody ze sprzedaży książki**. Niewątpliwie pisarze zarabiają również na spotkaniach autorskich, pisaniu tak zwanych blurbów, na przekładach, adaptacjach i ekranizacjach. Po drugie, dane dotyczące sprzedaży w największej sieci dystrybucyjnej nie są przez tę sieć ujawniane. Są to więc wyliczenia jedynie prawdopodobne, bo szacowane na podstawie realnych danych ze znacznie mniejszych sieci księgarskich.** Zbrodnia się sprzedaje Bezsprzecznie, listę najlepiej zarabiających polskich pisarzy otwiera Remigiusz Mróz kwotą 5,06 mln zł. Autor poczytnych kryminałów, nazywany przez niektórych książkową fabryką, nie zwalnia tempa i wydaje powieść za powieścią. 35-letni prawnik (doktorat z prawa konstytucyjnego) o sobie mówi, że jest „istotą pisząco-biegająco-czytającą”. I pracoholikiem, który z żelazną dyscypliną pisze dziennie około dziesięciu stron i przebiega taką samą ilość kilometrów. Nie stosuje używek i wspomagaczy, wypija za to litry zielonej herbaty. Przede wszystkim żywi się pizzą i sushi, i konsekwentnie wyznacza sobie kolejne pisarskie cele. Mróz…
ISBN (ang. International Standard Book Number) to Międzynarodowy Znormalizowany Numer Książki. Składa się z 13 cyfr i pozwala zidentyfikować wydawcę, tytuł oraz jego różne wydania. Czym jeszcze jest numer ISBN i jak go uzyskać? Co oznaczają liczy w numerze ISBN? Jak uzyskać numer ISBN? Uzyskanie numeru ISBN to prosta procedura, która odbywa się drogą elektroniczną. Po wejściu na stronę e-ISBN należy wypełnić formularz rejestracyjny. W ciągu doby od prawidłowego wypełnienia formularza, otrzymujemy pulę numerów ISBN. Do wyboru mamy pakiety: 10, 100, 1000 lub 10 tys. W przypadku samodzielnych autorów pula z 10 numerami powinna być wystarczająca. Gdzie numer ISBN powinien się znajdować? Numer ISBN powinien znajdować się na stronie redakcyjnej, na której umieszczone są informacje dotyczące wydawcy, drukarni oraz praw autorskich. Drugie miejsce to czwarta strona okładki. Tam numer ISBN widnieje wraz z kodem kreskowym. Czy wydawca jest zobowiązany do nadawania numeru ISBN? Numer ISBN nie jest obowiązkowy w świetle prawa, ani krajowego, ani międzynarodowego. Nadawanie numerów ISBN należy do dobrych obyczajów branży wydawniczej. Międzynarodowy Znormalizowany Numer Książki (ISBN) jest dobrowolnym systemem opisanym w normie PN-ISO 2108:2006. W Polsce część wydawców mylnie utożsamia numerację ISBN z ulgami podatkowymi i prawdopodobnie stąd bierze się opinia o obowiązku oznaczania książek numerem ISBN. ISBN jest najbardziej rozpowszechnionym identyfikatorem opisującym książki i niektóre firmy wymagają od wydawców oznaczania książek numerami ISBN. Konsekwencją braku ISBN jest w takim przypadku nieprzyjęcie książki do sprzedaży, ale wynika to z polityki danej firmy, a nie z przepisów prawa. Należy pamiętać, że przynależność do systemu ISBN…
Obie jesteśmy związane z książkami od najmłodszych lat. Obie wychowane na serii o odważnej dziewczynce o wdzięcznym imieniu Martynka, perypetiach „Słonia Babara” poprzez przygody Tomka Wilmowskiego, czyli cyklu powieści autorstwa Alfreda Szklarskiego, który to bez wątpienia zasługuje na uznanie.Początek przygody z literaturą to dla mnie klika obrazków z lat 90, nieodłącznie związanych z rodzinnym wydawnictwem Muza, które wtedy startowało. Pamiętam, jak jeździłam na wrotkach z pokoju do pokoju w Muzie i obserwowałam pracę poszczególnych działów. Czasami nawet zabierałam książkę „dla dorosłych” i chowałam się w kącie z wypiekami na twarzy. Nie mogłam się doczekać maja – to wtedy co roku były organizowane Międzynarodowe Targi Książki w Pałacu Kultury i Nauki. Wielkie kulturalne wydarzenie. Wieczorami natomiast pamiętam tatę siedzącego nad stosem papierów, tabelkami pełnych liczb i tytułów oraz gigantycznym kalkulatorem. Mamę z obszernym Leksykonem Malarstwa od A do Z, który tłumaczyła z języka niemieckiego na polski. Książki towarzyszyły mi od zawsze. Tak zostało do dziś.Z Agatą znamy się parę lat, a nasze rodziny wspólnie zarządzają Muzą. Mamy dużo podobnych zainteresowań, to między innymi sztuka współczesna i design – przed pandemią regularnie chodziłyśmy do warszawskich galerii, muzeów. Dlatego też dużą wagę chcemy przywiązywać do estetyki wydawanych książek. Okładki dobrze uzupełniają treść, a często są osobnym dziełem sztuki.Obie mamy za sobą dość różnorodną ścieżkę zawodową, co uważam za duży atut. Agata ma na swoim koncie pracę w agencji eventowej, teatrze i radiu oraz pracę freelancerską. Ja pracowałam w agencji public relations, wcześniej w agencji reklamowej i wydawnictwie dla dzieci. Ostatnie lata pracuję w rodzinnym wydawnictwie. Pełne spectrum. Dzięki zdobytym umiejętnościom i współpracy z wymagającymi klientami, jesteśmy w stanie spełnić…
Chciałoby się powiedzieć, że ilu autorów, tyle różnych dróg do osiągnięcia sukcesu. Czym on jest dla Ciebie? Podekscytowaniem kiedy usłyszysz, że Twoją książkę kupiło 5, 20 lub 100 tysięcy osób? A może sukcesem będzie świadomość, że Twoja historia pomogła chociaż jednej osobie odmienić jej życie i odnaleźć szczęście?Czasami o sukcesie decyduje jedno zdanie, które zostawi ślad w głowach i sercach czytelników. Innym razem decyduje o nim nie jedna książka, tylko cała seria.W Oh book! staramy się spełniać marzenia naszych Autorek i Autorów, ale także pokazywać jak działa rynek wydawniczy i jak wiele jest zmiennych, które wpływają na to, aby książka osiągnęła sukces. Zaufaj nam, warto zadać sobie kilka pytań przed napisaniem książki. I może nie brzmią one romantycznie, ale wiążą się z tym ile osób przeczyta Twoje dzieło.Dlaczego chcesz napisać i wydać książkę? Jakich materiałów potrzebujesz żeby ją napisać? Czy masz już grupę czytelników? Czy jesteś w stanie sam wypromować książkę, czy potrzebujesz pomocy?Książki, które widzimy „na topkach”, to praca wielu osób. Twoja jako Autora – bo to w Twojej głowie powstała historia, zamieniłeś ją w słowa i przelałeś na papier. Redaktorów i korektorów, którzy nadali ostateczny kształt Twojemu tekstowi. Koordynatorom projektów wydawniczych, którzy pilnują terminów, wiedzą co maja zrobić i kiedy, aby książka miała szanse pojawić się w wybranych kanałach sprzedaży. Grafików i ilustratorów, którzy pomagają w doborze okładki mającej szansę przebić się na tle konkurencji. Bo odpowiednia okładka to nie tylko próba sprzedania Twojej książki, ale także dotarcie z emocjami i historią do jak największej grupy osób. Jeżeli jest to poradnik, to czyż Twoja pomoc nie staje się namacalna i realna?…
Motywacji do napisania i – co istotniejsze – wydania książki jest dokładnie tyle, ilu jest autorów. Są tacy, którzy robią to wyłącznie dla pieniędzy. Piszą na zamówienie, zgodnie z panującymi modami, pod dyktando publiczności. Inni robią to ze względów terapeutycznych. Pisaniem rozprawiają się z mniej lub bardziej upiornymi demonami, a na końcu terapii uznają, że szkoda, by zabazgrane od pierwszej do ostatniej strony notatniki zostały w szufladzie. Są też pisarze z misją, którzy wierzą, że pisaniem zmienią świat i ludzi, że niosą im pomoc, czasem ulgę. Niektórzy wpisują książkę w plan kariery, uznając ten punkt za potwierdzenie i umocnienie osiągnięć i pozycji w konkretnej dziedzinie rozwoju zawodowego. Zdarzają się autorzy, którzy piszą, by ocalić od zapomnienia. Dla jednych jest to rozrywka, hobby uprawiane po godzinach. Dla innych sposób na życie i cel sam w sobie. Zwykle nie są to łatwe zmagania i jednoznaczne, oczywiste decyzje. Wszak nie bez powodu nad pisarską profesją roztacza się romantyczna i tajemnicza aura, która pociąga i fascynuje tak wielu. Uczucie, które towarzyszy autorowi, gdy pierwszy raz bierze do ręki nowo wydaną książkę z własnym nazwiskiem na okładce trudno opisać. To niewiarygodna i jedyna w swoim rodzaju mieszanka ekscytacji, ogromnej radości, podniecenia, niepokoju i zdenerwowania. Duma i lęk. Ulga i gorączkowa niecierpliwość. Poczucie spełnienia i gonitwa myśli. I choć wcale nie brzmi to bajkowo, chyba każdy z nas – nawet ci, którzy się nie przyznają – marzy, by choć raz stać się bohaterem tej magicznej sceny. Owej magiczności dowodzi fakt, że nie ma znaczenia, czy bohater jest pisarzem debiutantem, czy wydaje swoje naste dzieło. Emocje zawsze działają z tą samą potężną siłą. Czas na chwilę absolutnej szczerości Czy choć raz pomyślałeś/pomyślałaś, że chciałbyś/chciałabyś napisać kiedyś…